Zwierzęce choroby odkleszczowe

Utarło się przekonanie, że kleszcze występują jedynie w sezonie wiosenno-letnim. Nic bardziej mylnego, bowiem pajęczaki te mogą żyć w temperaturze od 5 stopni Celsjusza. Oznacza to, że niekiedy ludzie i zwierzęta są narażeni na ukąszenie niemal przez cały rok. Co grozi Twojemu pupilowi?

 

Jakie są najpowszechniejsze zwierzęce choroby odkleszczowe?

Zwierzęta, tak samo, jak i ludzie, narażone są przede wszystkim na boreliozę, która początkowo nie daje żadnych objawów. Gdy choroba stopniowo zaczyna się zaostrzać, czworonogi najczęściej stają się apatyczne, senne i jednocześnie tracą dotychczasowy apetyt. Jako że borelioza atakuje głównie stawy, głównym objawem jest kulenie.

Wbrew pozorom nie jest to najniebezpieczniejsza choroba. Większym zagrożeniem jest babeszjoza, zwana piroplazmozą. Gdy dojdzie do zakażenia, objawy ukazują się znacznie szybciej niż w przypadku boreliozy. Zaatakowanie czerwonych krwinek przez pierwotniaka Babesia canis skutkuje groźną niedokrwistością, a tym samym stanem zagrażającym życiu. O chorobie może świadczyć m.in. powiększenie węzłów chłonnych, drżenie mięśni, chwiejność oraz ciemny mocz.

Nieco rzadszą zwierzęcą chorobą odkleszczową jest anaplazmoza. Powoduje ona przede wszystkim zniszczenie szpiku kostnego. Warto mieć na uwadze, że niekiedy diagnoza bywa utrudniona przez niespecyficzne objawy. Mowa tu m.in. o niestrawności, wymiotach, apatii czy braku apetytu. Zdarza się, że właściciele bagatelizują te dolegliwości, myląc je z chwilowym pogorszeniem stanu zdrowia pupila.

W każdym wypadku warto wykonać badanie po ukąszeniu kleszcza. Należy mieć na uwadze, że szybka reakcja znacząco zwiększa szansę na uniknięcie zakażenia lub efektywne leczenie. Im później zdiagnozowana choroba, tym większe zagrożenie dla Twojego pupila.